Książę Harry w Polsce. Restauracja ujawnia, jak się zachowywał

Syn króla Wielkiej Brytanii niespodziewanie odwiedził Polskę. W drodze do Ukrainy zatrzymał się na posiłek w niewielkim punkcie gastronomicznym przy przejściu granicznym w Medyce. Kiedy zdjęcie Harry’ego obiegło internet, załoga food trucka ujawniła, jak zachowywał się podczas wizyty.
Książę Harry zatrzymał się w Medyce, fot. AARON CHOWN/AFP/East News

Książę Harry zatrzymał się w Polsce

Książę Harry przyleciał do Europy, co zaowocowało m.in. długo wyczekiwanym spotkaniem z ojcem, królem Karolem III. Młodszy syn monarchy zdecydował się również wybrać w podróż do Kijowa, by spotkać się z weteranami wojennymi. Według nieoficjalnych doniesień miał spotkać się także z samym prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.

„The Guardian” ujawnił, że w drodze do Ukrainy książę postanowił zatrzymać się na chwilę w Polsce. W przygranicznej Medyce skorzystał z usług gastronomicznych tamtejszego food trucka. Z menu miał wybrać dla siebie solidną porcję frytek.

Tak zachowywał się książę Harry

Niedługo po tym, jak internet obiegła fotografia dokumentująca przystanek Harry’ego na polskiej ziemi, media zasięgnęły języka u pracowników mobilnej restauracji, w której stołował się sam książę. Właściciele food trucka zdradzili „Faktowi”, że wszystko działo się 11 września około godziny 20.45. Zamówienie dla męża Meghan Markle – frytki bez sosów za 10 zł –  złożył książęcy współpracownik.

Przedstawiciel obiektu w rozmowie z Pudelkiem uchylił też rąbka tajemnicy, jak przebiegła wizyta syna króla Wielkiej Brytanii. „Nie spodziewaliśmy się takiego gościa” – przyznał, dodając: „Przyjechali w kilka osób, zachowywali się bardzo swobodnie, byli uśmiechnięci i zadowoleni. Co do zamówienia – wydaje nam się, że mu smakowało”.

Pytany o napiwek, przedstawiciel restauracji ujawnił zaś, że książę go nie zostawił. Jednocześnie w social mediach food trucka w Medyce podkreślono: „Bardzo nam miło i czujemy się wyróżnieni, że wybrał właśnie nas”.

Czytaj dalej: