Adrian ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” ma glejaka
Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak poznali się w 2018 roku dzięki programowi „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Byli pierwszą parą, która przetrwała eksperyment. Nie tylko nadal są razem, ale też doczekali się wspólnie dwojga dzieci.
Adrian w lipcu dowiedział się, że ma glejaka IV stopnia. Od czasu ujawnienia informacji o chorobie na bieżąco relacjonuje fanom swoje leczenie. W ostatnich tygodniach razem z Anitą opowiadali też o przygotowaniach do drugiego ślubu. Wspólnie zdecydowali bowiem, że chcą powiedzieć sobie „tak” przed ołtarzem.
W rozmowie z Małgorzatą Tomaszewską w „Dzień dobry TVN” Szymaniak przyznał ostatnio: „Moja żona przejęła inicjatywę. [To] mój Anioł Stróż tak naprawdę, który poszedł walczyć o wszystko, co niezbędne, aby moje leczenie mogło być zabezpieczone”.
Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak wzięli ślub kościelny
Teraz uczestnicy „Ślubu od pierwszego wejrzenia” są już po ślubie kościelnym. Ceremonia odbyła się w piątek 12 grudnia, a relacje spływają do dzisiaj. „Emocje, poruszenie, łzy i ogrom wdzięczności” – napisali zakochani, publikując w sobotę w mediach społecznościowych nagranie z wesela.
Niedługo uczestnik „Ślubu od pierwszego wejrzenia” rozpoczyna kolejny etap leczenia. „Bardzo dobrze się czuję. (…) W styczniu będziemy już wchodzić w kolejną terapię. Mówimy tutaj o tym czepku, który jest narzędziem elektromagnetycznym, który emituje przez elektrody fale do mózgu, które skutecznie blokują podział komórek nowotworowych i stopują chorobę. Na ten moment to najbardziej skuteczna terapia” – wyznał tuż przed ślubem w „Dzień dobry TVN”.

