Poplista

Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz - Nie mówię tak, nie mówię nie
1
Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz Nie mówię tak, nie mówię nie
Dennis Lloyd - Mad World
2
Dennis Lloyd Mad World
sombr - undressed
3
sombr undressed

Co było grane?

Daddy Yankee / Snow - Con Calma
13:10
Daddy Yankee / Snow Con Calma
Alex Warren - Ordinary
13:13
Alex Warren Ordinary
Cranberries - Dreams
13:21
Cranberries Dreams

"Hotel Paradise 2". Łukasz Karpiński brutalnie pobity. Mówi o sprawcy. "To osoba, którą znacie"

We wrześniu do mediów dotarła informacja, że znany z drugiej edycji "Hotelu Paradise" Łukasz Karpiński został pobity. Po programie finalista w końcu mógł zabrać w tym temacie głos. Zapytany o to, przez kogo został zaatakowany, stwierdził, że "to jest osoba, którą znacie".

Łukasz Karpiński z „Hotelu Paradise” pobity

Wraz z końcem sierpnia na antenie TVN7 wystartowała druga edycja „Hotelu Paradise”. Niedługo później do mediów dotarła informacja o pobiciu Łukasza Karpińskiego, jednego z uczestników reality show, który po tym, jak odpadł już w pierwszym tygodniu programu, powrócił do gry i dotarł do samego finału.

O tym, że został brutalnie zaatakowany, Karpiński informował w połowie września na Instagramie. Nie zdradzał wówczas zbyt wielu szczegółów. Wiadomo było, że został uderzony butelką w tył głowy. W wyniku nieprzyjemnego zdarzenia trafił do szpitala.

"Hotel Paradise 2". Łukasz Karpiński ofiarą brutalnego ataku! Uczestnik został pobity [FOTO]
Znany z drugiej edycji randkowego reality show "Hotel Paradise" Łukasz Karpiński został pobity. Jak ujawnił na Instagramie, został zaatakowany przez napastnika butelką i uderzony nią w głowę. Atak zakończył się dla niego poważnym złamaniem.

Kto zaatakował Łukasza z „Hotelu Paradise”?

Po zakończeniu drugiej edycji „Hotelu Paradise” Karpiński mógł zdradzić nieco więcej na temat tamtych wydarzeń. Finalista reality show Siódemki udzielił wywiadu, w którym opowiedział o szczegółach wrześniowego pobicia. W rozmowie z Pomponikiem wyznał:

Mój serdeczny kolega uderzył mnie butelką w głowę, kiedy chciałem go rozdzielić z innym moim człowiekiem. Zachował się jak frajer. On czuł chyba do mnie zawiść albo zazdrość. Po uderzeniu upadłem na rękę, a łokieć wyszedł mi ze stawu. Ręka praktycznie wisiała. (...) Była to dla mnie przykra sytuacja, tym bardziej że robiąc duży projekt z TVN-em, przyszła taka niespodzianka. Uziemiła mnie na długi czas. Straciłem trochę forsy, zdrowia i nerwów. Bardzo nieprzyjemna sytuacja.

Po wszystkim po Karpińskiego przyjechała karetka. Zostały mu podane silne leki przeciwbólowe, konieczne było nastawienie ręki i wsadzenie jej w gips. Jak mówi Łukasz, podczas gdy on był w szpitalu, napastnik miał udać się na pobliski komisariat i zgłosić, że to on został zaatakowany.

Z tego, co mi wiadomo, ten człowiek, który uderzył mnie butelką, od razu pobiegł na policję. Dla mnie to absurd. Dodatkowo teraz opowiada jakieś bajki. Na całe szczęście przyszłość wszystko zweryfikuje, bo był tam monitoring. Nie pozwolę, aby ktoś pocierał sobie moim imieniem tyłek – stwierdził finalista „Hotelu Paradise”.

Dziennikarz serwisu Pomponik zapytał Karpińskiego wprost, czy oglądający mogą znać sprawcę napaści. Łukasz nie chciał mówić dużo na ten temat, ale przytaknął.

Myślę, że to jest osoba, którą znacie – powiedział.

Polecamy