Poplista

Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz - Nie mówię tak, nie mówię nie
1
Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz Nie mówię tak, nie mówię nie
Dennis Lloyd - Mad World
2
Dennis Lloyd Mad World
sombr - undressed
3
sombr undressed

Co było grane?

Eddy Wata - I Love My People
08:30
Eddy Wata I Love My People
Sylwia Grzeszczak - Motyle
08:33
Sylwia Grzeszczak Motyle
Avicii / Aloe Blacc - Wake Me Up!
08:43
Avicii / Aloe Blacc Wake Me Up!

Mężczyźni w kominiarkach obserwowali zakład jubilerski. Zaskakujący finał

Przed jednym z zakładów jubilerskich w Siedlcach pojawili się mężczyźni w kominiarkach. Podejrzenia świadka mogły być tylko jedne: ktoś chciał obrabować sklep. Nikt jednak nie spodziewał się, że miał to być jedynie żart kolegów przyszłego pana młodego.

Siedzieli w kominiarkach i obserwowali zakład jubilerski

Jak informuje Policja Mazowiecka, w piątek po południu jeden z funkcjonariuszy po służbie zauważył, że w samochodach zaparkowanych pod zakładem jubilerskim w Siedlcach siedzą mężczyźni z kominiarkami na głowie. Na domiar złego jeden z nich zakradł się pod lokal i zaglądał przez okno do środka. Mundurowy natychmiast zadzwonił na komendę, zgłaszając, że prawdopodobnie dojdzie do włamania. Na miejsce zostały wysłane posiłki. Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał…

W kominiarkach obserwowali zakład jubilerski. Chcieli porwać pana młodego

„Włamywacze” to tak naprawdę koledzy pracownika zakładu jubilerskiego, którzy chcieli upozorować jego porwanie. Mężczyzna to przyszły pan młody, a jego znajomi postanowili dostarczyć mu nieco „rozrywki” przed ślubem. Brak złych intencji potwierdził również ojciec niedoszłego uprowadzonego. Skończyło się na pouczeniu.

Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zauważyli dwa samochody oraz sześciu mężczyzn w kominiarkach. Mężczyźni poinformowali interweniujących policjantów, iż chcieli upozorować porwanie przyszłego pana młodego, który pracuje w tymże zakładzie jubilerskim. Potwierdził ten fakt również obecny na miejscu ojciec porywanego – informują policjanci.

Złodziej zasnął na "robocie". Pobudka nie była przyjemna...
Rypińscy policjanci zatrzymali rabusia. Ich interwencja była dość nietypowa, a złodziej nie próbował uciekać. Wszystko przez to, że zasnął za kierownicą samochodu, który chciał ukraść.

Polecamy

Więcej z kategorii

Najchętniej czytane