Poplista

Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz - Nie mówię tak, nie mówię nie
1
Wiktor Dyduła, Kasia Sienkiewicz Nie mówię tak, nie mówię nie
Dennis Lloyd - Mad World
2
Dennis Lloyd Mad World
sombr - undressed
3
sombr undressed

Co było grane?

Lenny Kravitz - Fly Away
09:31
Lenny Kravitz Fly Away
Louis Armstrong - What a Wonderful World
09:34
Louis Armstrong What a Wonderful World
Calvin Harris / Clementine Douglas - Blessings
09:37
Calvin Harris / Clementine Douglas Blessings

Majka Jeżowska w poruszającym wyznaniu. „Poroniłam na scenie”

Majka Jeżowska to artystka obecna na scenie od wielu lat. Gwiazda w jednym z ostatnich wywiadów zdradziła ciemną stronę sławy. W poruszającym wyznaniu opowiedziała o tym, jak poroniła podczas jednego z koncertów.
Majka Jeżowska poroniła na scenie, fot. Piętka Mieszko/AKPA

Majka Jeżowska nie zwalnia tempa

Majka Jeżowska pierwszy album studyjny pt. „Jadę w świat” wydała w 1981 roku, po sukcesie na 17. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Na utworach artystki wychowała się niezliczona ilość osób i wciąż kolejne pokolenia nucą jej piosenki.

„A ja wolę moją mamę” z tekstem Agnieszki Osieckiej nagrała w 1984 roku, a następnie zachęcona popularnością piosenki – także album o tym samym tytule, który ukazał się rok później. Majka Jeżowska nie zwalnia tempa. Wciąż koncertuje, a także nie boi się nowych wyzwań – jest jedną z uczestniczek nadchodzącej,15. edycji „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”.

Poruszające wyznanie. Majka Jeżowska poroniła na scenie

Ostatnio Majka Jeżowska gościła w podcaście „Pogadane”. Maciej Januchowski zapytał artystkę, czy zdarzyło jej się kiedyś odwołać koncert z powodów osobistych. Odpowiedziała, że nie. Występowała nawet z gorączką. Jednak to nie to najbardziej zaskoczyło.

Gwiazda postanowiła podzielić się osobistą historią, która łamie serce. Z nieskrywanym bólem przywołała jeden koncert. Majka Jeżowska poroniła na scenie. Poruszające wyznanie!

Zdarzyło mi się kiedyś, że po prostu poroniłam na scenie, między koncertami. I wsiadłam w samochód, pojechałam do Warszawy, bo trzeba było zadbać o to, a na drugi dzień już o 6 rano jechałam z Warszawy na koncert w Tarnowie.

Choć początkowo Majka Jeżowska myślała, że może dużo znieść i „dużo wciąć na klatę”, to później dopadła ją bezsilność. Czuła, że potrzebuje spokoju oraz chciała „uciec jak najdalej”, aby móc się schować przed otaczającym ją światem.

 

Czytaj dalej:
Polecamy