Nagrania z Tomaszem Jakubiakiem w TV
We wrześniu Stopklatka postawiła na telewizyjną propozycję dla fanów kulinariów i podróży. Widzowie mogą śledzić premierowe pasmo podróżniczo-kulinarne, w którym nie zabraknie znanych nazwisk. Na antenie pojawił się program „Robert Makłowicz”, prowadzony przez jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich kucharzy. Drugą propozycją jest „Jakubiak rozgryza” – format, który wcześniej emitowany był na antenie Canal+ Kuchnia.
Przypomnijmy, że Tomasz Jakubiak zmarł 30 kwietnia tego roku w wieku 41 lat. Kilka miesięcy wcześniej poinformował publicznie o walce z nowotworem. Jego śmierć była ogromnym ciosem dla fanów programów kulinarnych i środowiska gastronomicznego.
Cztery miesiące po odejściu kucharza, Stopklatka zdecydowała się sięgnąć po archiwalne odcinki z udziałem Jakubiaka. Jak podaje Presserwis, decyzja ta wywołała w mediach mieszane reakcje – nie brakuje zarówno zwolenników, jak i przeciwników takiego ruchu.
Stacja tłumaczy, że nowa oferta programowa została starannie przemyślana. „Koncept kreatywny zbudowany jest wokół oferty programowej nowego pasma podróżniczo-kulinarnego stacji, które podkreśla rozrywkowy charakter kanału” – cytuje komunikat nadawcy Presserwis.
Po medialnym zamieszaniu przedstawiciele Stopklatki zabrali głos. W oświadczeniu przesłanym portalowi Pomponik podkreślili, że decyzja o emisji programu Jakubiaka była wyrazem szacunku dla osoby i dorobku eksperta kulinarnego.
Oświadczenie w sprawie wykorzystania wizerunku Tomasza Jakubiaka
Wspomniane źródło opublikowało komunikat otrzymany od przedstawicieli stacji.
„Decyzja o uwzględnieniu programu Tomasza Jakubiaka w kampanii, poświęconej pasmu podróżniczo-kulinarnemu, została podjęta z szacunkiem dla jego osoby i dorobku.”
Naszą intencją było uhonorowanie pasji i ogromnego talentu Pana Tomasza.
„Tomasz Jakubiak był wybitnym kucharzem i charyzmatycznym prowadzącym, a program 'Jakubiak rozgryza' to wartościowa, inspirująca produkcja, która zasługuje na to, by dotrzeć do szerokiego grona widzów.”