„Ta choroba odziera z godności”. Jachowski o dramatycznej walce z rakiem

Maciej Jachowski przez ostatnie miesiące toczył walkę ze złośliwym nowotworem gardła. Ma za sobą operację, radioterapię i chemioterapię. Aktorowi udało się wygrać z chorobą, ale podkreśla, że ten okres w jego życiu był niezwykle trudny. „Ja doskonale rozumiem ludzi, którzy mówią, że ta choroba odziera z godności” - mówi.
Maciej Jachowski wygrał z nowotworem, fot. AKPA/Kurnikowski

Maciej Jachowski miał nowotwór gardła

Maciej Jachowski, aktor i wokalista, przez lata zdobywał sympatię widzów dzięki rolom w popularnych serialach i filmach. Jednak w ubiegłym roku jego życie wywróciło się do góry nogami. Niepokojące objawy, takie jak bóle gardła i drętwienie języka, skłoniły go do wizyty u lekarza. Niestety, początkowo nie udało się postawić prawidłowej diagnozy. „Lekarz się niestety nie poznał. No i znowu minęło parę miesięcy, bo mnie nie zdiagnozował. Kiedy te bóle się nasiliły, że to było nie do wytrzymania, poszedłem znowu do laryngologa. I niestety tym razem już widoczny był guz. Trzeba było szybko działać" - wspomina aktor w rozmowie z „Faktem”.

Walka z chorobą: operacja, chemia, radioterapia

Jachowski przeszedł operację dzień po swoich urodzinach. Potem rozpoczęła się intensywna walka o zdrowie: chemioterapia, radioterapia, naświetlania. „Na stole operacyjnym wylądowałem 9 lipca, dzień po moich urodzinach. No i od tego momentu ruszyła cała machina. Krótki odpoczynek i regeneracja po operacji, jakieś 3 tygodnie, no i pierwsza chemia, pierwsze naświetlania, pierwsza radioterapia. I tak do końca roku” – mówił. Jak sam przyznaje, był to czas ogromnego bólu i psychicznego wyczerpania.

Były momenty załamania. Nie ma osób, które by nie miały czarnych myśli i cały czas były w nadziei i w świetnym humorze. Takie momenty przychodzą, ale na szczęście odchodzą. I tak było u mnie – wspomina Jachowski.

W najtrudniejszych chwilach nieocenione okazało się wsparcie bliskich, zwłaszcza żony. To właśnie dzięki rodzinie aktor znalazł w sobie siłę do walki. „Ja miałem tę łatwość, bo gdzieś tam w głowie potrafiłem sobie poukładać troszkę może inaczej z racji tego, co robię, czym się zajmuję, więc pewnie ta psychika jest trochę mocniejsza. Natomiast jestem człowiekiem: tak samo płacze, tak samo się śmieję. Jestem normalnym człowiekiem, więc te momenty załamania przychodziły. Na szczęście mam wspaniałą rodzinę. Moja żona bardzo mi pomogła i w zasadzie dzięki niej jestem tu, gdzie jestem” – podkreśla.

Nowotwór odziera z godności

Jednym z największych wyzwań była codzienna walka z bólem i utrzymanie odpowiedniej masy ciała. Aktor świadomie zrezygnował z żywienia przez sondę, mimo ogromnych trudności z jedzeniem.

Ja w głowie to miałem tak ułożone, że po prostu co by się nie działo, jak bardzo by mnie nie bolało, będę jadł. Brałem bardzo mocne środki przeciwbólowe, brałem morfinę i czekałem, aż zadziała. I wtedy jadłem. Bolało, ale jadłem – wyznaje.

Maciej Jachowski nie ukrywa, że choroba nowotworowa to nie tylko fizyczne cierpienie, ale także utrata niezależności i godności.

To jest na pewno choroba, która odziera z godności, bo powoduje, że musimy być zależni od kogoś. Ja nie byłem w stanie sam zawiązać sobie butów. Były dni, gdzie nie miałem siły podnieść się z łóżka, nie miałem siły podnieść ręki, nie mówiąc już o przejściu i jeździe do szpitala na wlewy na chemię. Ja doskonale rozumiem ludzi, którzy mówią, że ta choroba odziera z godności. No ale cóż, trzeba przez to przejść. Nie ma rady - mówi aktor.

Powrót do zdrowia i nowe plany

Dziś choroba jest w remisji. Przed aktorem jeszcze regularne kontrole, ale już teraz myśli o powrocie do pracy i nowych wyzwaniach zawodowych. „Za trzy miesiące mam kontrolę i co trzy miesiące mam robione badania. Przez najbliższych pięć lat. Jeżeli w ciągu tych pięciu lat nic się nie wydarzy, nie będzie wznowy, to zostanę uznany za zdrowego” - tłumaczy. Apeluje przy tym, aby nie lekceważyć niepokojących objawów i regularnie się badać.

Walczyli z nowotworem w tym samym czasie. Poruszające słowa po śmierci Jakubiaka
Maciej Jachowski, którego widzowie znają między innymi z „M jak miłość”, walczył z nowotworem gardła. Aktor zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym przekazał, jak obecnie się czuje. Wspomniał o zmarłym w zeszłym...