Gigant odzieżowy zamyka swoje sklepy. Klientami byli też Polacy

River Island to odzieżowy gigant, który podjął decyzję o zamknięciu kolejnych sklepów. Nie jest tajemnicą, że firma już od kilku lat zmagała się z problemami finansowymi. Choć firma jest zagraniczna, z asortymentu korzystało wielu Polaków.
Gigant odzieżowy zamyka swoje sklepy. Klientami byli też Polacy, fot. Shutterstock

River Island zamyka sklepy

Ostatnio wiele firm przekazuje publicznie informacje o ograniczeniu działań punktów sprzedaży, zamknięciu części sklepów lub o całkowitym zakończeniu działalności. Ma to związek z trudnym rynkiem, szczególnie w branży modowej. Rosnące koszty utrzymania placówek stacjonarnych sprawia, że spadek ich liczebności powoli staje się pewnym trendem. Dołącza do niego marka River Island – brytyjski gigant odzieżowy, który na ten moment prowadzi aż 230 sklepów, głównie na terenie Wielkiej Brytanii. Na rynku istnieje od 80 lat, jednak od jakiegoś czasu krążą informacje o rosnących problemach finansowych. I to najprawdopodobniej chęć cięcia kosztów skłoniła właściciela do podjęcia decyzji o zamknięciu wielu placówek stacjonarnych.

Około 1000 osób straci pracę

River Island to marka popularna i lubiana w Wielkiej Brytanii, oferująca również sprzedaż internetową. Niestety rosnące koszty utrzymania i eksploatacji sprawiły, że dyrektor generalny Ben Lewis przekazał decyzję o zamknięciu aż 33 sklepów. To oznacza, że około 1000 osób straci pracę. W wypowiedzi dla BBC zapewnia:

Żałujemy utraty miejsc pracy w wyniku zamknięcia sklepów i postaramy się ograniczyć je do minimum.

Lewis zapewnił jednak, że pracownicy zostaną odpowiednio wcześnie poinformowani, a zwolnienia nie będą nagłe. Nie wiadomo też, które punkty są przeznaczone do likwidacji.

Czytaj dalej: