Niewiele aktorek decyduje się na takie wyznanie! Szczere słowa Komarnickiej

Emilia Komarnicka nie narzeka na brak zajęć, jednak przy natłoku pracy nie zapomina o fanach. 40-latka, która chętnie udziela się w mediach społecznościowych, zdecydowała się na szczere wyznanie. Niewiele aktorek decyduje się na taki ruch.
Emilia Komarnicka, fot. AKPA

Emilia Komarnicka na Instagramie. Niewiele aktorek decyduje się na taki wpis

Emilia Komarnicka od lat cieszy się niesłabnącą popularnością. 40-letnia aktorka może pochwalić się bogatym dorobkiem zawodowym. Na swoim koncie ma wiele rozmaitych róll teatralnych, filmowych, dubbingowych czy serialowych. Rozpoznawalność zagwarantował jej udział w hitowych produkcjach TVP. W „Ranczo” wykreowała postać charyzmatycznej agentki Kusego, Moniki, a w „Na dobre i na złe” wciela się w postać dr Agaty Woźnickiej, dyrektorki szpitala w Leśnej Górze. Nie wszyscy wiedzą, ale artystka od lat z powodzeniem łączy pracę zawodową z macierzyństwem. Prywatnie jest mamą dwóch synów. Ojcem Kosmy i Tymoteusza jest aktor Redbad Klynstra (znany widzom m.in. z „Ojca Mateusza” czy „Na dobre i na złe”).

Czytaj także: To koniec. Ogłoszono rozwód Emilii Komarnickiej i Redbada Klynstry

Emilia Komarnicka należy do grona osób publicznych, które regularnie udzielają się w mediach społecznościowych. Na Instagramie pokazuje nie tylko kulisy swojej pracy. Dzieli się tam również swoimi przemyśleniami na temat codzienności, relacji międzyludzkich czy macierzyństwa. Wczoraj rano zdradziła, że ma przed sobą intensywny dzień, jednak poprzedzająca go noc nie należała do łatwych. Trzeba przyznać, że niewiele gwiazd decyduje się na tak szczere wyznania.

Są takie noce „dzięki” Dzieciom całe nieprzespane. Wtedy dni w pracy wydają się… (każdy wstawia tu swój rym;)) Kto zna??

- podzieliła się Komarnicka. Kilka godzin później nastąpił zaskakujący ciąg dalszy tej historii, o którym aktorka również poinformowała na Instagramie, nie kryjąc wdzięczności.

Szczere słowa gwiazdy „Na dobre i na złe”. W środę wieczorem poinformowała

Środa była dla Emilii Komarnickiej niezwykle pracowitym dniem. Mimo zmęczenia i niewyspania wcieliła się w rolę dr Woźnickiej i zagrała 10 scen. Później wydarzyło się coś, czego zupełnie się nie spodziewała. Ze wzruszeniem poinformowała swoich obserwatorów:

To był bardzo intensywny dzień na planie „Na dobre i na złe”, ale dostałam dziś od wyjątkowych Kobiet niesamowite prezenty. Ach słów brak. Wzruszenie.

40-latka została obdarowana bukietem kwiatów i koszem wypełnionym świeżymi warzywami. Ta sytuacja wywołała refleksję.

Ileż ja mam dobrych Ludzi wokół siebie. Jestem totalną szczęściarą. Wdzięczność

- przynała aktorka.

Czytaj także: Niewiele dzieci spędza tak wakacje! Emilia Komarnicka-Klynstra wyjechała z synami