Katarzyna Cerekwicka wspomina swój udział w preselekcjach do Eurowizji: „bardzo dobrze się stało”
Katarzyna Cerekwicka zyskała rozpoznawalność niemal trzy dekady temu. W 1997 roku wystąpiła w programie „Szansa na sukces”, w którym, zaśpiewała przebój Ewy Bem „Wyszłam za mąż, zaraz wracam”. Jej wykonanie zachwyciło jury oraz publiczność i zagwarantowało jej zwycięstwo. Wygrała również w koncercie finałowym programu. Później kariera wokalistki nabrała tempa. „S.O.S”, „Bez Ciebie”, „Potrafię kochać”, „Wszystko czego chce od ciebie” – to utwory, które do dziś cieszą się popularnością, a na platformie YouTube mają miliony wyświetleń. 44-latka do tej pory wydała 7 płyt, a ostatnia „Pod skórą” miała premierę w 2020 roku.
W najnowszym odcinku podcastu „Co u nich słychać?” Kuba Śliwiński wrócił pamięcią do 2006 roku. Wówczas piosenka „Na kolana” promowała trzeci album artystki. Zdobyła nagrodę Superjedynki na 43. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w kategorii „Przebój roku” i być może nie wszyscy pamiętają, że niemal wygrała w preselekcjach do Konkursu Piosenki Eurowizji w 2006 roku, ustępując minimalnie grupie Ich Troje. Artystka w wywiadzie powiedziała, że dziś nie traktuje tego jako porażki, bo - jak wyznała - nie chciała jechać na Eurowizję.
To był taki trochę oczywiście zabieg marketingowy też, żeby się pokazać jako debiutująca wokalistka. To było chwilę po tym, kiedy ukazał się singiel i jego jakby słupki rosły w górę, więc mówię: „dobra, fajny moment”. Więc to otarcie się prawie o Eurowizję rzeczywiście powodowało u mnie wtedy gęsią skórkę, ale nie wiem, czy byłam na to gotowa. Chyba nie. I uważam, że bardzo dobrze się stało.
Cerekwica podzieliła się też swoimi przemyśleniami na temat konkursu.
Reprezentowanie naszego kraju na Eurowizji jest dosyć stresujące i czuję w narodzie taki brak wsparcia dla artysty, który tam co roku jeździ. To jest naprawdę mozolna praca i myślę, że nie chciałabym się samej siebie narażać na to, żeby podjąć tak ogromne wyzwanie. I z tego, co wiem, to większość artystów w tym kraju ma podobne zdanie, że jednak trochę niekoniecznie to się kończy dobrze dla artystów.
Katarzyna Cerekwicka weźmie udział w kolejnym konkursie Eurowizji? Wokalista nie pozostawia złudzeń
Kuba Śliwiński dopytywał artystkę, czy po niemal dwóch dekadach chciałaby spróbować jeszcze raz? Czy skorzystałaby z propozycji, by reprezentować Polskę? Czy istnieje szansa, że Katarzyna Cerekwicka weźmie udział w preselekcjach do 70. Konkursu Piosenki Eurowizji, który w przyszłym roku będzie organizowany w Austrii? Wokalistka powiedziała wprost:
No nie, nie ukrywam, że to by była dla mnie zbyt duża presja czasu. Może jeszcze piętnaście lat temu, ale...
Cerekwicka przyznała się, że osobiście zastanawia się nad sensem tego konkursu:
Chyba widzimy, że ten konkurs nie jest taki fair play, przynajmniej w moim odczuciu, że do tej pory nigdy nie wygrał wokalista czy artysta, na którego bym stawiała - włącznie z Edytą Górniak. W związku z czym chyba trochę nawet sobie tak myślałam ostatnio, teraz może obrażę fanów Eurowizji... Czy jest w ogóle sens, żebyśmy dalej reprezentowali nasz kraj w tym konkursie?